Joanna Krupa gorąco współczuje Magdalenie Stępień. Mówi o stracie dziecka i bólu z nią związanym. "Najgorszemu wrogowi nie życzę"
Joanna Krupa prywatnie jest szczęśliwą mamą 3-letniej Ashy. Modelka i jurorka "Top Model" chętnie dzieli się zdjęciami z córeczką w mediach społecznościowych, a wywiadach zachwala zalety macierzyństwa. W jednym z udzielonych ostatnio wywiadów skomentowała także najgorszy scenariusz, jaki może przydarzyć się matce - śmierć dziecka. Właśnie przez taki koszmar przechodzi obecnie Magdalena Stępień, która niedawno pochowała swojego maluszka.
Oliwierek Rzeźniczak przegrał walkę z rzadkim nowotworem wątroby, pomimo leczenia w specjalistycznej klinice w Izraelu. Jego pogrzeb wstrząsnął całą Polską i poruszył wiele serc, w tym Joanny Krupy. Gwiazda nie ukrywała, że nawet trudno jej wyobrazić sobie, przez co musi przechodzić teraz Magdalena Stępień.
Pamiętam, jak Magda rozgłaszała sytuację ze swoim synkiem. Moja koleżanka z nią się bardzo polubiła i ona mi często mówiła, jak Magda to przeżywa. Wiesz, co, to jest najgorszy horror, koszmar, jaki może spotkać matkę. Nawet nie mam słów, jak ta dziewczyna musi się czuć. Swojemu najgorszemu wrogowi bym w życiu nie życzyła czegoś takiego - zwierzyła się w rozmowie z serwisem TeleMagazyn.
Joanna Krupa dodawała także, że wyjątkowo trudno pogodzić się z tym, że tak straszny los mógł spotkać malutkie dziecko.
Ciężko mi mówić bez ryczenia, ale strasznie mi jej szkoda i tego dziecka, że tak się męczyło. Zastanawiam się w takich sytuacjach, co to dziecko zrobiło, że to się wydarzyło. Dlaczego ten świat taki jest, że niektórzy mają dziecko, które rodzi się zdrowe i przeżyje bez problemów całe życie, a niektórzy muszą przejść coś takiego. To jest bardzo niesprawiedliwe - dodawała jurorka "Top Model".
Modelka miała także ciepłe słowa dla pogrążonej w żałobie Magdaleny Stępień. Miała nadzieję, że przykład małego Olisia skłoni więcej osób do wpłacania datków na zbiórki na leczenie maluchów, które muszą walczyć o każdy kolejny dzień życia.
Serce mi pęka dla niej i życzę Magdzie, żeby Bóg dał jej dużo pomocy i żeby do siebie doszła. (...) Nie wiem, czy moje wsparcie jej pomogło, ale może dało jej to jakąś energię i wie, że ludzie ją wspierają i szanują to, co zrobiła. Walczyła do końca. Mam nadzieję, że będzie dalej walczyć. Może przez tę okropną sytuację uda się uratować inne dzieci. Oliwierek jest tym aniołkiem, który sprawi, że ludzie może będą chcieli bardziej pomagać. Może to dużo dzieci uratuje - i my mamy taką nadzieję. Ciężko powstrzymać smutek!
Polecany artykuł:
Joanna Krupa obowiązki matki łączy z zarabianiem fortuny! W dwa miesiące zgarnęła... 3 miliony! Zobaczcie, jak jej się to udało w naszej galerii zdjęć poniżej.