Taką wszyscy ją pamiętamy: seksowna, w samej bieliźnie, albo i bez niej, Joanna Krupa wdzięczyła się z okładek pism dla panów na całym świecie. Ale kilka lat temu powiedziała sobie "dość". Wyszła za mąż za Douglasa Nunesa i urodziła córeczkę, słodką Ashę (3 l.). Joanna Krupa przeszła ogromną metamorfozę.
Ludzie pokochali taką Krupę jeszcze bardziej. W prestiżowym światowym rankingu najlepszych influencerów z Polski modelka uplasowała się na trzeciej pozycji. Na Instagramie śledzi ją blisko 2 mln osób, a to przekłada się na ogromne zarobki.
Polecany artykuł:
Jeszcze do niedawna największą reklamą Krupy była kampania bielizny. Dziś nadal w niej występuje, ale pozuje raczej w zakrywających ciało body niż w kuszących biustonoszach. Zgarnia za to 500 tys. rocznie. Ale jej działalność reklamowa znacznie się rozszerzyła. Gdy w czasie nagrań do show TVN przebywała w Polsce przez dwa miesiące, zakasała rękawy i zrealizowała trzy duże kampanie reklamowe. Joanna została twarzą portalu sprzedażowego, dla którego nagrała zabawne spoty, w których pracuje w ogrodzie na wsi. Reklamuje też telefonię komórkową, a nawet... makarony. Wcześniej to było nie do pomyślenia. A teraz za każdą z tych reklam mogła dostać od 300 do 400 tys. zł. Modelka zarabia też na Instagramie, gdzie reklamuje szklanki i kieliszki oraz lakiery do paznokci.
Opłacało się jej wreszcie ubrać.