Joanna Krupa już nie może doczekać się chwili, gdy zostanie mamą – do porodu został jej około miesiąc, więc najważniejsze decyzje już dawno ma za sobą. To przede wszystkim kwestia pomocy w opiece nad dzieckiem: polska modelka już dawno zapowiedziała, że zatrudni profesjonalną położną, która udzieli jej najważniejszych wskazówek. Macierzyństwo ma też pewne wady – póki co drobne, ale dla Joanny nie do pokonania: Szokujące wyznanie Joanny Krupy dotyczące piersi. Nikt się tego nie spodziewał
Na miesiąc przed ważnym terminem Joanna podjęła ryzykowną decyzję i zmieniła kolor włosów. Może wydawać się to błahe, ale koloryzacja włosów w ciąży nie zawsze jest bezpieczna. Dlaczego? Związki chemiczne z farby do włosów mają przecież kontakt ze skórą głowy, przez którą wchłaniają się do krwiobiegu i mogą w efekcie zaszkodzić dziecku.
Lekarze zapewniają jednak, że we wszystkim najzdrowszy jest umiar, a pojedyncza koloryzacja, zwłaszcza w profesjonalnym salonie fryzjerskim, nikomu nie zaszkodziła. Ważne, by nie stosować tanich farb o nieznanym pochodzeniu czy agresywnym składzie.
Wygląda na to, że metamorfoza miała dla Joanny także estetyczny wymiar: nie jest już blondynką, a cały proces określiła jako „powrót do korzeni”.