Wampirzy lifting nie jest tak naprawdę liftingiem. Pod tą nazwą kryje się zabieg fachowo zwany terapią osoczem bogatopłytkowym. Polega on na wstrzyknięciu w wybrane miejsce krwi pacjenta, a dokładnie osocza bogatopłytkowego. Terapia ma poprawiać elastyczność skóry, spłycać zmarszczki, czyli spowodować, że skóra pacjentki będzie wyglądała młodo i promiennie.
Zobacz też: Uważaj! W tobie też tkwi wariat drogowy!
Mimo że zabieg jest hitem wśród hollywoodzkich gwiazd, lekarze bardzo sceptycznie do niego podchodzą. Jego skuteczność nie została wcale udowodniona. Wielu specjalistów twierdzi, że zabieg może mieć przykre konsekwencje - może spowodować choroby autoimmunologiczne (układ ochronny człowieka zaczyna niszczyć organizm - red.), a nawet prowadzić do powstawania zatorów. Ale jak widać, nasza Dżołana nic sobie z tego nie robi. Bo dla urody jest w stanie znieść wszystko. A przecież już niedługo będziemy oglądali ją w kolejnej edycji "Top Model" i jurorka musi olśniewać swoim wyglądem.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail