Joanna Kryńska to była żona Tomasza Marca, byłego reportera TVN24 i TVP, z którym ma dwóch synów. Obecnie piękna prezenterka zaręczona jest z Grzegorzem "Gaborem" Jędrzejewskim, trenerem Bramkarzy Reprezentacji Artystów Polskich. Widzowie mogli być zaniepokojeni nieobecnością Kryńskiej na antenie TVN24. Okazuje się, że powody związane są ze stanem zdrowia dziennikarki.
- Będzie dobrze! O tym będzie ta wiadomość, może Komuś da nadzieję, bo ona jest taka ważna. Od jakiegoś czasu nie ma mnie z Wami, są za to Wasze bardzo miłe wiadomości: Co się dzieje? Po rezonansie magnetycznym głowy - 8 marca - dowiedziałam się, że czeka mnie operacja. Obsunęłam się Grzesiowi na ręce po wyniku. Ale On mnie podniósł. Trzeba było działać. Wsparcie i pomoc pojawiły się natychmiast. Chłopcy wiedzieli, że trzeba zająć się czymś, co boli. Siostra, Szwagier, Tata, Mama, Brydzia, Przyjaciółki z Podlasia, Przyjaciele z pracy, ludzie którzy są - też z Nami byli. Od momentu poznania wyniku byliśmy wszędzie Bydgoszcz, Warszawa, od szpitala do szpitala. I przyszedł moment, w którym byłam sama. Co czułam przed operacją, znając szczegóły? Że muszę to zrobić, że takie mam dla siebie zadanie. I się udało - napisała Joanna Kryńska na Instagramie, nie zdradzając szczegółów operacji.
Prezenterka opublikowała zdjęcia z ukochanym, na których widać, że ma wygoloną połowę głowy i ślady po operacji.
- Wdzięczność do lekarzy będzie zawsze w moim sercu. Wspaniali dr Janusz i dr Piotr, którzy operowali mnie kilka godzin to Mistrzowie. Wcześniej ogromie pomogli mi dr Bogumiła, dr Magdalena, Profesor Paweł i dr Adrian. Dziękuję. Wiedziałam jak blisko aparatu mowy jest guz. Pół milimetra. Mówię, chodzę, wracam szybko do sił, a włosy odrastają. Wynik histopatologii bardzo dobry. Po operacji mam drugie życie.(...) Potrzebuję jeszcze trochę czasu, by moja energia wróciła. A w pracy mam wspaniałych Szefów: Brydzia, Michał, Kamil i Mateusz. Ogromnie wsparcie. Dziękuję. Wrócę silniejsza! - zakończyła Joanna Kryńska.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzyły jej pod postem m.in. Joanna Górska i Dorota Gardias, które także same walczyły z nowotworem. Były też słowa otuchy od Radosława Mroza, Magdy Adamowicz, Anny Jędrzejowskiej, Katarzyny Kolendy-Zaleskiej, Damiana Michałowskiego, Olgi Samsonowicz, Piotra Jaconia, Małgorzaty Domagalik, Dagmary Kaczmarek-Szałkow i Mai Popielarskiej.