Kurowska od dawna jest zwolenniczką poprawiania urody. Temat chirurgicznej interwencji w kobiece ciało nigdy jej nie bulwersował.
W środę gościła w programie "Między kuchnią a salonem" stacji TVN, gdzie otwarcie przyznała, że nie boi się operacji plastycznych i nie wyklucza, że kiedyś sama się takiej podda.
Patrz też: Kurowska: Pójdę pod nóż!
- Nie mam innych policzków, nie mam innego nosa, nie miałam operacji plastycznych. Jak operacja będzie mi potrzebna, to nie mówię nie - powiedziała Joanna.
Gwiazda reklam jednej z sieci telefonii komórkowej wyznała jednak, że ma za sobą zabieg mezoterapii (wstrzykiwanie w skórę kwasu hialuronowego oraz witamin - przyp. red.) i regularnie używa botoksu.
Ciekawe jak często Joanna ma styczność z igłami?