Joanna Kurowska wspomina zmarłą Elżbietę Zającównę. Dobrze ją znała, nie tylko jako aktorkę

2024-10-29 19:28

Elżbieta Zającówna nie żyje. Te wieści zasmuciły i fanów aktorki, i jej znajomych z branży. Zającówna była utalentowaną artystką i wyjątkowo serdeczną osobą. Odeszła w wieku zaledwie 66 lat, pozostawiła męża i dorosłą córkę. Gwiazda, choć ostatnio nie grywała, cieszyła się ogromną sympatią w show-biznesie. Jak koleżankę po fachu wspomina Joanna Kurowska? Zawsze miała o niej jak najlepsze zdanie, co podkreśliła w rozmowie z "Super Expressem".

Informacja o śmierci Elżbiety Zającówny pojawiła się 29 października na facebookowym profilu Związku Artystów Scen Polskich. Wieści wstrząsnęły fanami aktorki, jednak najmocniej wpłynęły na osoby, które dobrze znały gwiazdę ze wspólnej pracy, ale i życia poza kamerami czy sceną.

Zającówna uchodziła za osobę bardzo utalentowaną, pracowitą i o życzliwym podejściu do drugiego człowieka. Tak też wspominają ją bliscy, między innymi Joanna Kurowska.

Zobacz także: Elżbieta Zającówna miała 23 lata, gdy ON się w niej zakochał. Byli razem przez 40 lat!

Joanna Kurowska w ciepłych słowach wspomina Elżbietę Zającównę

Według Joanny Kurowskiej Elżbieta Zającówna była wspaniałą osobą. Panie, jak aktorka przypomniała w rozmowie z "Super Expressem", razem zjeździły Polskę i pół świata, występując z Orkiestrą Górnego.

Była osobą z wielką klasą. Jedną z niewielu kobiet w zawodzie, które dobrze oceniały swoje koleżanki. Jako nieliczna prawiła komplementy, gdy się dobrze zagrało. Była żoną producenta, a żony producentów bywają wyniosłe, tu było odwrotnie. Była przystępna, miła. To było coś fantastycznego. Nie obgadywała nikogo, mówiła rzeczy pozytywne. Mam o niej bardzo dobre zdanie - powiedziała Kurowska "Super Expressowi".

I dodała:

Elka była wielką damą. Zawsze świetnie ubrana, pachnąca, ze zrobionymi włosami. Bawiła się modą. Miała też ogromny dystans do siebie i do zawodu. Śmiała się z koleżanek, które wartościowały  inne aktorki, bo te grały w reklamach czy gorszych produkcjach. Była fajną osobą.

Zobacz także: Elżbieta Zającówna nie żyje. Była nieuleczalnie chora. "Nie będę umierać na scenie"

Elżbieta Zającówna nie żyje. Ciężko chorowała

Zającówna cierpiała na chorobę von Willebranda, która powoduje zaburzenia krzepliwości krwi i długotrwałe krwawienia.

Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - mówiła  Elżbieta Zającówna w rozmowie z "Vivą".

Gwiazda porzuciła granie, skupiając się na innych obowiązkach. Nie chciała wracać do zawodu, ale zrobiła jeden wyjątek - pojawiła się w filmie "Szczęścia chodzą parami", który miał premierę dwa lata temu.

Zobacz także: Nie żyje Elżbieta Zającówna. Aktorka zmarła po długiej chorobie. Miała 66 lat

Zobacz więcej zdjęć. Elżbieta Zającówna ciężko chorowała

Anna Przybylska zmarła 10 lat temu. Tak teraz wygląda jej grób

QUIZ o serialu "Matki, żony i kochanki". Pamiętasz jego bohaterki? "Serwus, Hello". Sprawdź się!

Pytanie 1 z 10
Jaką szkołę kończyły główne bohaterki serialu "Matki, żony i kochanki"?
Justyna Masella Praszyńska, 55 lat. Nauczycielki życia
Nauczycielki życia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają