Plotki ze świata gwiazd: Joanna L. weźmie udział w programach o... jeździe samochodem po pijanemu?!

2014-09-05 13:36

To już szczyt bezczelności! Joanna L. miała zaproponować, że - w ramach zadośćuczynienia za spowodowanie stłuczki - weźmie udział w programach telewizyjnych o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą jazda samochodem po spożyciu alkoholu - informuje portal tvp.info.

Oprócz udziału w wyżej wymienionych programach, Joanna L. miała zaproponować warunkowe umorzenie sprawy i wpłatę 10 tys. złotych - czytamy dalej na tvp.info. Na genialny plan aktorka wpadła wraz ze swoim adwokatem. Zdaniem śledczych taki układ jest - delikatnie mówiąc - zbyt łagodny. Prokuratura raczej się nie zgodzi.

Zobacz: Joanna L. wsiadła do samochodu po wypiciu dwóch litrów wina?!

Za popełnione przestępstwo Joannie L. grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Obrońca aktorki chce układu i dobrowolnego poddania się karze. Zaporoponowane przez adwokata "warunkowe umorzenie sprawy" oznaczałoby, że aktorka nie będzie karana. Na razie nie podano informacji, czy wpłata 10 tys. złotych dotyczy grzywny, czy może pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne.

Czytaj też: Jak rozkręcić własną firmę? [WIDEO]

Jednak prawdziwym hitem układu zaproponowanego przez Joannę L. i jej prawnika jest pomysł wzięcia przez aktorkę udziału w programach telewizyjnych, mówiących o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą jazda pod wpływem alkoholu. Taki układ jest raczej niemożliwy do zrealizowania, co nie oznacza, że prokuratura nie zgodzi się na inne porozumienie.

Przypomnijmy, że Joanna L. wjechała swoim luksusowym Porshe w Nissana, który z kolei uderzył w inne auto. Podczas stłuczki aktorka miała 1,2 promila alkholu w wydychanym powietrzu. Joanna L. wydała oświadczenie, w którym wyraziła skruchę za popełnione przestępstwo.

Zobacz: Joanna L. usłyszała zarzuty i dostała mandat za jazdę po pijaku i spowodowanie kolizji

- Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje, i uważa, że wszystko jest w porządku, jest w dużym błędzie. Ja ten straszny błąd popełniłam. Nie szukam żadnych usprawiedliwień, bo w takiej sytuacji ich po prostu nie ma. To, co się wydarzyło jest naganne – napisała aktorka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki