Wszyscy którzy myślą, że Liszowska wyjedzie do Szwecji i zostawi rodzinę w święta, są w wielkim błędzie. Rodzina Asi pokochała do tego stopnia jej męża, że wszyscy razem spędzą święta Bożego Narodzenia w rodzinnym domu aktorki w Krakowie. Każdy Polak wie, że ten okres jest w naszym kraju niezwykle wyjątkowy. Służy zacieśnieniu więzi rodzinnych, wybaczaniu, no i jest niezwykle smakowity. Nie ma cudzoziemca, który w takim momencie nie chciałby być naszym rodakiem. Nie mówiąc już o chłodnych i ascetycznie świętujących Skandynawach. Rozumie to też i aktorka.
Przeczytaj koniecznie: Liszowska i Serneke nadal będą mieszkać osobno!
- Święta zamierzam spędzić cudownie, rodzinnie i ciepło. I oczywiście w Polsce - wyznała "Super Expressowi" Joasia.
Przystojny Szwed wziął kilka dni wolnego i niedługo będzie obok swojej pięknej połowicy.
- Oczywiście, że mąż przyleci na święta. Przecież on też jest moją rodziną - podkreśla Liszowska i dodaje, że to dla niej bardzo ważne.
Mama Joanny, pani Julita, stoi więc przed ogromnym wyzwaniem. Musi przygotować nie tylko tradycyjne polskie potrawy, ale także szwedzkie smakołyki.
Patrz też: Joanna Liszowska: Dziecka na razie nie będzie!
- Nie zdradzę żadnych szczegółów - zarzeka się w rozmowie z nami pani Julita. Rozumiemy, przecież to będzie niespodzianka.
Asia i Ola są już ze sobą ponad dwa lata. W lipcu tego roku wzięli bajeczny ślub w pałacyku pod Bydgoszczą. Widać, że Szwed zgodził się na taką uroczystość z miłości do Polki. A teraz zasmakuje, co to znaczy być naszym rodakiem.