– W jednym oku mam –3, a w drugim –3,5 dioptrii. Na oficjalne wyjścia noszę soczewki kontaktowe, więc mało kto wie, że mam problem, a prywatnie chodzę w okularach. Jakiś czas temu myślałam o laserowej korekcji wzroku, ale niestety okazało się, że mam pewne przeciwwskazania – mówi nam Joanna, którą spotkaliśmy, podczas mierzenia oprawek w salonie Muscat.
– Problemem jest pogłębiająca się w zbyt szybkim tempie wada wzroku. Operacje wykonuje się na ustabilizowanym oku – tłumaczy aktorka.