- Wymarzyłam sobie sesję w kwiatach - napisała aktorka. Efekt sesji z pewnością będzie oszałamiający. Jednak od samego patrzenia na poświęcenie Asi aż ma się ciarki na ciele, wszak wszyscy wiedzą, że róża przecież kole. Miejmy nadzieję, że Moro wyszła z tego eksperymentu bez szwanku.
Joannę Moro mogliśmy też podziwiać na czwartkowej gali rozdania Wiktorów, gdzie wręczała nagrodę za najlepszy serial. Jednak tego wieczoru postawiła na klasyczną czerń z ponętnym dekoltem. Kwiatów nie miała.