Wystawa obrazów Wioletty Jaskólskiej (45 l.) ściągnęła do prestiżowego domu aukcyjnego Abbey House wielu znanych ludzi. Nic dziwnego. Ta pochodząca z Warmii artystka jest ostatnio jedną z najmodniejszych polskich malarek.
Wśród wielu szacownych gości były również dwie panie dobrze znane z polsatowskiego show – Joanna Moro i Beata Tyszkiewicz. Ta pierwsza walczy o główną wygraną, ta druga ocenia pretendentów, a jej głos ma spore znaczenie.
ZOBACZ: Kto powinien wygrać Taniec z gwiazdami? GŁOSUJ!
Moro bardzo szybko znalazła się obok Tyszkiewicz i rozpoczęła rozmowę. Nagle spostrzegła, że obie stały się obiektem zainteresowania przybyłych gości.
- Nie róbmy sobie wspólnych zdjęć, bo posądza nas o jakieś układy – rzuciła aktora rozumiejąc po czasie, co zrobiła. - To w razie czego ja podnoszę ręce w geście protestu – odcięła się hrabina Tyszkiewicz. Ale jak to się mówi: mleko się już wylało...