Gwiazdy często chwalą się strojami swoich pociech. Reklamują sklepy, projektantów i prześcigają się w jak najbardziej modnych stylizacjach dzieci. Jednak Joanna Moro nie uległa tym trendom. Owszem, z dumą pokazuje zdjęcia swojej córeczki Ewy, która wygląda jak mała księżniczka, ale okazuje się, że wszystko co dziewczynka ma na sobie pochodzi z drugiej ręki.
– Sukienka w spadku jeszcze po 2 księżniczkach! Dzielimy się i cieszymy się, kiedy rzeczy dostają kolejną szansę na życie – napisała pod zdjęciem Kamila, młodsza siostra Joanny.
Buty, które Ewa ma sobie również nosiły wcześniej córki siostry.
ZOBACZ: Zagrała Annę German, jeździ autem premium nadającym się do wszystkiego - ZDJĘCIA
Moro nie ukrywa, że jest mocno związana z siostrą. Mimo, że dzieli je prawie trzy lata różnicy, wyglądają niemal identycznie, jak bliźniaczki.
- Jak przyjeżdżają turyści z Polski, podchodzą, proszą o zdjęcie i autograf. Ja mówię, że to nie jestem ja, że państwo mnie mylą. A oni mówią: "My panią znamy, pani po prostu nie chce sobie zrobić z nami zdjęcia". Po którymś takim razie mówię: "Okey, dobrze zróbmy to zdjęcie, jestem Joasią" – wyznała w jednym z wywiadów Kamila, która na co dzień mieszka w Wilnie.
Każda z nich ma też trójkę dzieci. Różnią się jednak charakterem i wykonywanym zawodem. Kamila jest ekonomistką i ma bardziej stabilną sytuację finansową niż jej starsza siostra, która musi czekać na ciekawe propozycje zawodowe. Na szczęście Joasia może liczyć na pomoc siostry, a dzięki temu jej córeczka wygląda jak księżniczka.