Gdy wstrzymano plany zdjęciowe i spektakle w teatrze, gwiazda nie ma jak zarabiać, a jej sytuacja finansowa wydaje się nieciekawa.
– U mnie jest w ogóle ciężka sytuacja. Z jednej strony wiedziałam, że będę mniej zarabiać, bo mam małe dziecko. Poświęcam się, ale z drugiej strony nie mam szansy w ogóle sobie dorobić – wyznaje Joasia. – Planowałam, że zagram parę spektakli w miesiącu, że sobie wyjadę na parę dni zdjęciowych na swoich warunkach, a teraz w ogóle nie wiem, co to będzie. Jest bardzo trudno – dodaje w ostatniej rozmowie.
Na szczęście gwiazda może liczyć na męża Mirosława Szpilewskiego, który jest inżynierem.
Dramat ciężarnej Joanny Moro. Straciła pracę w serialu
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj