Rok 2022 nie był łaskawy dla Joanny Opozdy. W styczniu doszło do strzelaniny z udziałem jej ojca, Dariusza Opozdy. W lutym wyszło na jaw, że jej mąż, Antek Królikowski, zdradzał ją z sąsiadką, gdy była jeszcze w ciąży. Para rozstała się w atmosferze skandalu. Kilka miesięcy później rozpętały się kolejne dwie awantury: o alimenty oraz chrzest Vincenta. Obecnie aktorka układa swoje życie na nowo, już jako samotna mama. Wygląda jednak na to, że powoli zaczyna wychodzić na prostą. Niedawno zaangażowała się w nowy projekt filmowy i zagra u boku Mateusza Banasiuka.
Na razie jednak Opozda spędza czas z Vincentem. Kobieta zabrała go na egzotyczne wakacje, gdzie mogą wypoczywać w cieniu palm. Na zdjęciach, które udostępniła na swoim profilu na Instagramie widzimy, jak spaceruje z synkiem w nosidełku. Właśnie to wzbudziło niepokój jej fanek.
Nogi piękne, ale błagam zmień nosidło
Nosiło (a szczerze mówiąc wisiadło), w którym jest Pani synek, pomimo certyfikatów i zapewnień producenta, zdrowe dla maluszka nie jest. I dla Pani również.
Jak patrzę na Vincenta to od razu robi mi się niewygodnie. Ja bym w takiej pozycji długo nie wytrzymała, ale ja mogę coś powiedzieć albo pozycję zmienić. Vini nie może. Dobrze, że nosisz małego rzadko w tym wynalazku. Oby jak najrzadziej.
W komentarzach wywiązała się gorąca dyskusja na temat nosideł. Niektóre obserwatorki Joanny Opozdy uważają, że robi ono krzywdę dziecku. Tymczasem zwolenniczki tego modelu broniły aktorki. Pozostała część internautek apelowała o zaprzestanie udzielania ludziom nieproszonych rad.
A co wy o tym sądzicie? Jakie macie doświadczenia z nosidłami?