Joanna Opozda próbuje powoli zapomnieć o tym, co wydarzyło się przez ostatnie miesiące w związku z jej rozstaniem z Antkiem Królikowskim. Aktorka przestała też publicznie komentować problemy z alimentami, czy opieką nad Vincentem. Skupiła się na pracy, której jej nie brakuje. Opozda pojawiła się we wtorek, 18 października, na premierze filmu "Brigitte Bardot cudowna" Lecha Majewskiego. Joasia gra w nim główną rolę. Na czerwonym dywanie aktorka zrobiła ogromne wrażenie. Wszystko za sprawą kreacji w jakiej się pojawiła.
Opozda błyszczy na czerwonym dywanie
Joasia na premierę filmu ze swoim udziałem postawiła na klasyczną, czarną kreację. Długa suknia składała się z gorsetu, który podkreślał jej idealną figurę. Aktorka kusiła też odsłoniętymi ramionami. Trzeba przyznać, że wyglądała niezwykle elegancko. Błyszczała jak prawdziwa gwiazda, w końcu ma powody do zadowolenia, bo to sama Brigitte Bardot wybrała Joasię. - Uznała, że musi zaakceptować aktorkę, która gra jej postać. Był casting w Los Angeles. Pojawiły się na nim różne znane aktorki, w tym z Francji, jednak odrzuciła wszystkie. Ostatecznie wybrała Joasię Opozdę. Rzeczywiście miała ona najlepszy test ekranowy i nie dziwie się, że padło na nią. W tym momencie można powiedzieć, że Joasia została zaakceptowana przez samą Brigitte - powiedział reżyser filmu z rozmowie z Jastrząb Post.