Joanna Przetakiewicz zwierzyła się z problemów w czasach szkolnych. Czemu nie zdała do następnej klasy?
Joanna Przetakiewicz u Kuby Wojewódzkiego zwierzyła się z kilku tematów, poruszając przy okazji jeden z tych najlepiej z nią kojarzonych - znaczy się, zarobków. Raczej wyższych, niż wysokie, a w dodatku zarabianych w sposób niezwykle systematyczny. Jak się okazało, projektantka i autorka niedawno wydanej książki "Pieniądze szczęście dają" od samego początku kariery zawodowej miała nie mieć większych problemów z gromadzeniem funduszy na koncie.
Okazuje się jednak, że na pomysł tego, że zostanie w przyszłości milionerką, nigdy nie wpadliby jej nauczyciele w czasach szkolnych. Joanna Przetakiewicz-Rooijens miała nie tylko przejść intensywny okres buntu w tamtych latach, ale też mieć skłonność do opuszczania lekcji.
To jest to, co mówię bardzo często moim przyjaciółkom, które mają nastoletnie córki. Słuchaj, ja nie zdałam do pierwszej klasy w liceum - wyznała niespodziewanie Joanna Przetakiewicz. Co więcej, okazuje się, że Kuba Wojewódzki sam nie był pilnym uczniem, który dwukrotnie nie zdał do następnej klasy, a w szkole miał mieć opinię "notorycznego debila". Wiedzieliście?
Miałam też starszego chłopaka, który był uważany za zakałę tej szkoły. To było cool, był taki rockowy, przyjeżdżał po mnie motorem. No to umówmy się, ja miałam w du** żeby iść na matematykę, skoro mogłam sobie z nim gdzieś pojechać - dodawała Joanna Przetakiewicz. Nie gryzła się w język! A Wam zdarzyło się kiedyś wagarować? Dajcie znać w naszej sondzie na końcu artykułu!
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Joanna Przetakiewicz twierdzi, że "Pieniądze szczęście dają". W jakie luksusy opływa w domu? Zobaczcie pałac, w którym mieszka, w naszej galerii zdjęć poniżej!