Joanna Przetakiewicz bardzo otwarcie mówi o seksie i o tym, że go uwielbia.
– Kocham seks i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie będę więc opowiadać bajek, że dopiero po pięćdziesiątce odkryłam, jaki to seks jest cudowny. Jest coraz lepszy i coraz lepiej smakuje. Nie ma znaczenia gdzie i jak. Ważne z kim i jak – ogłosiła niedawno.
Projektantka uważa, że kobiety jasno powinny komunikować partnerom swoje potrzeby.
– Jak to w życiu: raz potrzebuję więcej czułości, więcej seksu, innym razem odwrotnie – wyznała.
Gwiazda zaznacza jednak, że kobiety, jeśli chcą dać znać mężczyźnie, że oczekują czegoś innego, niż dostają, lub że w sypialni coś nie gra, muszą być bardzo delikatne, by ich partner nie poczuł się urażony i nie zamknął w sobie.
– Najważniejsze jest, i my, kobiety, to potrafimy, żeby komunikować się pozytywnie. Nie mówić: „Kochanie, mamy problem z seksem”. Tylko powiedzieć: „Ja mam ochotę na coś jeszcze bardziej odkrywczego”. Albo coś bardziej lub mniej romantycznego, bardziej perwersyjnego. To zależy od tego, co chcemy osiągnąć – wyjaśniała w wywiadzie.
Zobacz także: Joanna Przetakiecz w WANNIE. Zaliczyła wpadkę
Zdradziła też, jakie są jej sposoby na podgrzanie atmosfery w sypialni.
– Nieoczekiwane akcje są bardzo dobrze odbierane. Moja przyjaciółka chciała zaskoczyć swojego mężczyznę. Mówię jej: „Słuchaj, zakładaj płaszcz i samą bieliznę pod spód”. Są tysiące metod, które można uskutecznić – moment czegoś perwersyjnego, czego normalnie nie robimy – założenie lateksu z sex-shopu albo butów za kolano i tylko i wyłącznie bielizny. I w takim stroju tak przychodzimy na kolację do domu. To są metody, którymi nie odkrywam żadnej Ameryki. Ale na pewno, na pewno to działa! – mówi z całym przekonaniem.
Jest jeszcze jeden sekret udanego seksu.
„Wspaniały związek i seks zaczynają się od akceptacji nas samych. Pozbycia się lęku przed krytyką i oceną” – napisała swego czasu na swoim Instagramie i tu z pewnością ma rację.