Joanna Przetakiewicz wspomina burzliwą młodość. Jej bunt doprowadził do tego, że musiała powtarzać klasę!

2021-12-01 22:00

Joanna Przetakiewicz od lat wspiera kobiety, w walce o niezależność. Sama, w bardzo młodym wieku zaczęła iść w odwrotną stronę niż oczekiwali od niej nauczyciele. Nie przejmowała się szkołą, zaniedbywała naukę i wagarowała. To tylko część młodzieńczych „grzeszków” założycielki „Ery nowych kobiet”.

Joanna Przetakiewicz

i

Autor: archiwum se.pl Joanna Przetakiewicz stawia na dodatki, kołnierzyk i buty

Joanna Przetakiewicz jest projektantką i założycielką domu mody „La Mania”. Dla swoich fanek jest ikoną stylu oraz kobiecej niezależności. Prywatnie jest żoną Rinke Rooyensa, z którym tworzy bardzo zgrane małżeństwo. Para często pojawia się razem na wydarzeniach medialnych.

 Joanna Przetakiewicz tłumaczy, jak przyciągać pieniądze. Oto jej poradnik

Zobacz wyżej GALERIĘ: Rocznica ślubu Joanny Przetakiewicz i Rinke Rooyensa

Joanna Przetakiewicz nie zdała do następnej klasy

Założycielka „La Mania” od najmłodszych lat była zbuntowana i nie bała się iść pod prąd. Joanna Przetakiewicz w rozmowie z Faktem wyznała, że w bardzo wczesnym wieku straciła dziewictwo.

„Pierwszy seks uprawiałam mając 14 lat i będąc jeszcze w szkole podstawowej, w VIII klasie. Miałam cudownego pierwszego chłopaka, to była wielka miłość” – przyznała.

To nie jedyne grzeszki Joanny. Celebrytka zdradziła również, że we wczesnej młodości zaniedbywała naukę. Wolała poświęcić swój czas na zabawy z przyjaciółmi, którzy w tamtym czasie byli dla niej najważniejsi. Wszystko to sprawiło, że Przetakiewicz nie zdała do następnej klasy! Jak sama przyznała, nie przejęła się tym zbytnio. 

„Przeistoczyłam się w jednej chwili z anioła w diabła – i tak już trochę mi zostało – jak miałam 12 lat. Wiedziałam, że chcę być niezależna. (…) Ja się tak rozszalałam, że w pierwszej klasie liceum nie zdałam do drugiej klasy. Mało tego, byłam bardzo z tego zadowolona, bo wiedziałam, że będę miała bardzo dużo czasu na zabawę i na przyjaciół. Już wtedy kochałam modę, życie, już wtedy byłam la dolce vita” – tłumaczyła w wywiadzie dla Michela Morana.

Pomimo tych chwilowych zawirowań, w życiu Joanny pojawił się Jan Kulczyk, który zainwestował w jej firmę. Od tamtej pory, jej kariera poszybowała w górę.

Joanna Przetakiewicz udowodniła, że nie trzeba podążać utartą ścieżką, wydeptaną przez starsze pokolenia. Pomimo niezdania do następnej klasy, odniosła w życiu potężny sukces. Jej życie pełne jest przepychu i luksusu. Jakiś czas temu, podzieliła się swoim sposobem na przyciąganie pieniędzy:

"To jest prawo przyciągania. Coś logicznego i nie do zaprzeczenia. Jeśli coś kochasz, szanujesz i o to dbasz, to przychodzi do Ciebie łatwiej.

Nie zawsze rozumiemy, czym jest afirmacja. Tymczasem to CHĘĆ i WIARA! Wiara, że się uda. Szczęścia można się nauczyć. Zarabiania pieniędzy też można się nauczyć" - napisała w poście na Instagramie.

Sonda
Przetakiewicz ma rację mówiąc, że "Pieniądze dają szczęście"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają