Joanna Racewicz dziękuje fanom za pomoc w poszukiwaniach włamywaczy

14. września do mieszkania Joanny Racewicz włamało się dwóch mężczyzn. Dziennikarka zniecierpliwiona bezskutecznymi działaniami policji, zamieściła post na swoim Facebooku. Apelowała w nim o pomoc w ustaleniu tożsamości włamywaczy. Opublikowała również ich zdjęcia z monitoringu. Z jej domu zniknęły wówczas pamiątki i kosztowności (m.in. obrączka ślubna, pamiątka po zmarłym w katastrofie smoleńskiej mężu, Pawle Janeczku).

Dziennikarka opublikowała wczoraj kolejny post. Tym razem dziękuje za pomoc w poszukiwaniu włamywaczy, wsparcie i słowa otuchy w tych trudnych dla niej chwilach.

- Dziesiątki tysięcy udostępnień, kilka cennych tropów, setki dramatycznych historii o podobnych draniach, którzy za nic mają świętą cudzą własność i święty cudzy spokój. I morze ciepłych słów od fantastycznych użytkowników FB. Dziękuję za wszystkie informacje, za wsparcie, pocieszenie i otuchę. Nie na wszystkie wiadomości jestem w stanie odpisać, ale za wszystkie z serca dziękuję. Bardzo. Za gesty, słowa i wielokropki na końcu zdań. Jestem zbudowana tym, że jesteście. I pokazuję zdjęcia jeszcze raz. Na wszelki przypadek. - napisała na swoim Facebooku.

Zobacz: Były uczestnik Top Model uczy chłopców, jak robić makijaż do szokoły