Joanna Racewicz pozwie mężczyznę, który obrażał ją w sieci? Napisał, że gwiazda wygląda jak "tania barbie albo blondyna z pornola"
Kiedy czyta się komentarze pod jakimkolwiek artykułem na temat gwiazd, można odnieść wrażenie, że znane osoby znacznie częściej są nienawidzone, niż kochane. Albo raczej pogardzane i wyśmiewane. Co na to sami zainteresowani? Jedni uważają, że zgodnie ze znanym powiedzeniem nieważne, co mówią, byle mówili, inni zaś najchętniej zakazaliby co ostrzejszych komentarzy i idą na wojnę z obserwatorami, którzy sobie na nie pozwalają. Do tego grona dołączyła Joanna Racewicz. Dziennikarka stwierdziła, że ma dość po tym, jak przeczytała następujący komentarz na swój temat: "Estetyka taniej barbie albo blondyny z pornola (te usta itd.). Niby o gustach się nie dyskutuje, ale... serio?" - pisał jakiś mężczyzna na Intagramie Racewicz. I się doigrał! "Szanowny... [tu link do profilu mężczyzny], ostrzegałam przed hejtem i chamskimi komentarzami. Tym razem oddaję sprawę mojemu prawnikowi. I nie skomentuję tego, co pan napisał. Zamiast tego pokażę wszystkim pana zdjęcie. Następnego ostrzeżenia nie będzie" - odpowiedziała Racewicz, pokazując zdjęcie tej komentującej osoby.
Joanna Racewicz: "WERSAL SIĘ SKOŃCZYŁ. I jeśli jutro gazety napiszą: "Racewicz idzie na wojnę z hejterami" - to będzie czysta PRAWDA"
Potem stwierdziła na Instagramie, że idzie na wielką wojnę z obrażaniem w sieci. "Od inwektywy. Od hejtu. To pierwsze ziarno agresji. Jeśli będziemy próbować je zakopać - wykiełkuje. Jeśli zlekceważyć - podniesie wysoko głowę.To dlatego publikuję komentarz i twarz hejtera. Uprzedzałam. Najwyraźniej [tu link do profilu mężczyzny z podanym tam imieniem i nazwiskiem] nie przeczytał. Trudno. Teraz sprawa jest u prawnika. (...) WERSAL SIĘ SKOŃCZYŁ. I jeśli jutro gazety napiszą: "Racewicz idzie na wojnę z hejterami" - to będzie czysta PRAWDA. Chciałam założyć sukienkę w kwiaty na wiosnę.I założę. Ale jeszcze nie teraz. Dziękuję za dobrą energię" - pisze Joanna Racewicz. Ma rację, czy obserwatorzy mają prawo również do chamskich komentarzy? Głosuj w sondzie!