Trzeba przyznać, że Racewicz i Borkowski w piątkowy wieczór dostarczyli zgromadzonym licznie gościom nieco humoru.
- Ja się kiedyś kochałam w Jacku Borkowskim - wypaliła Joanna jak tylko pojawiła się na scenie.
- Dlaczego kiedyś, a nie teraz? To już jest ze mną tak źle? - zareagował w żartobliwym tonie sam zainteresowany.
- Nie brnijmy w to - skończyła Joanna.
Po części oficjalnej zapytaliśmy Borkowskiego, czy miło było usłyszeć, że podobał się koleżance?
- Po co gada, niech robi - śmieje się w rozmowie z nami Jacek Borkowski.
Zapytany, czy też miewał jakieś platoniczne miłości, zdradził że od razu przechodził do konkretów.
- Ja jak się podkochuję to nie platonicznie. Takich nie miewam, albo się kocham konkretnie, albo się nie kocham - stwierdził aktor, który nie chciał nam powiedzieć, czy jego serce teraz mocniej bije do jakiejś kobiety.
- Jakiś czas temu oduczyłem się publicznie opowiadać o swoich miłościach - dodaje gwiazdor „Klanu”.