Dziennikarka jest dumna ze swojego syna Igora. Nastolatek bardzo często pojawia się w jej socialmediach, a w hasztagach pojawia się hało #synlepszyniżmarzenie.
- Można przyjaźnić się z dzieckiem. Oczywiście bez dosłownego traktowania tej relacji, bo są rzeczy o których bardzo trudno rozmawiać z bardzo młodym człowiekiem, ale bardzo bliski jest mi korczkowski model i traktowanie dziecka jak dorosłego schowanego w nieco mniejszym ciele. Chcę by wiedział, że liczę się z jego zdaniem, pozwalam mu współdecydować o rzeczach dla nas ważnych, o miejscu naszego zamieszkania, pojawieniu się psa, wyjazdu na wakacje, czy nawet sprawach związanych ze szczepieniem. O wszystkim decydujemy wspólnie, zawsze słucham jego argumentów. Dzięki temu wychowałam mądrego człowieka - mówi „Super Expressowi” Racewicz.