Asia i Adam w trakcie finałowego odcinka czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeżywali przed kamerami prawdziwy dramat. Chociaż dziewczyna chciała pozostać w małżeństwie i jakoś budować ich relację, Adam odmówił, ale nie miał odwagi zrobić tego wprost. Zaczął mydlić jej oczy, że będzie utrzymywać z nią kontakt, ale do wolności potrzebuje rozwodu.
Jak można się domyślić, takie postępowanie zraziło do niego widzów, którzy wylewają na niego wiadra pomyj. Gdy Adam całkiem niedawno pochwalił się, że został ojcem (!), mało kto był mu przychylny. Szybko wyszło na jaw, że relację musiał nawiązać znacznie wcześniej, niż oficjalnie twierdzi...
Joanna ze "Ślubu" została więc - niestety - zostawiona sama sobie. Na szczęście po raz kolejny udowodniła, jak wartościową jest kobietą. Udzieliła wywiadu portalowi "Party", w którym zdradziła, że... spotyka się z kimś! Może to i pewnego rodzaju "zemsta" na niepoważnym Adamie? Nie da się ukryć, że widzowie na pewno czują satysfakcję z takiego obrotu sprawy.
- Mam u swojego boku mężczyznę. Po raz pierwszy od mojego rozstania cztery lata temu jestem w stanie się zaangażować. Jestem szczęśliwa, nie ukrywam - powiedziała Asia.
Joanna zaznaczyła jednak, że jej wybranek nie chce pokazywać się publicznie i unika telewizyjnego rozgłosu.
Trzymamy kciuki za powodzenie tego związku!
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj >>>