Joe Cocker nie żyje. Powód - rak płuc
- Z bólem serca informujemy, że nasz ukochany Joe Cocker odszedł ostatniej nocy. Bez wątpienia był jednym z najlepszych rockowo-soulowych głosów, które Wielka Brytania dała światu. Przez całe życie pozostał sobą. Był prawdziwym talentem i gwiazdą, ale także skromnym i szlachetnym człowiekiem, który kochał scenę. Każdy, kto kiedykolwiek widział go na żywo, z pewnością tego nie zapomni - napisał agent muzyka. Przyczyną śmierci muzyka był rak płuc. Jpe Cocker zmarł 22 grudnia 2014 roku w Crawford.
Joe Cocker nie żyje. Miał 70 lat
Śmierć Joe Cockera to ogromna strata dla branży muzycznej. Wokalista występował od 40 lat. Miał bardzo charakterystyczny głos z lekką chrypką. Nagrał wiele utworów, w tym prawdziwe przeboje takie jak: „You Are So Beautiful", „Uchain my heart", „Up Where We Belong" czy „Summer In the City”. Znany był także cover piosenki Beatlesów „Withe A Little Help From My Friends”. Był jednym z najbardziej znanych i cenionych gwiazd światowej muzyki. Ostatnią płytę wydał w 2012 roku. Jej tytuł to „Fire It Up”. Był to jego dwudziesty album w karierze. Za zasługi dla muzyki został odznaczony w 2007 roku Orderem Imperium Brytyjskiego.
Zobacz: Zobaczcie to JESZCZE RAZ! Donald Tusk śpiewa kolędę w Szansie na sukces! [WIDEO]
Koncerty w Polsce
Kilkakrotnie koncertował w Polsce: w roku 2000, promując album No Ordinary World, w 2002 podczas trasy promującej płytę Respect Yourself 5 lipca 2002 na stadionie Pogoni w Szczecinie, 24 czerwca 2007 wystąpił w poznańskiej Arenie oraz 13 i 14 sierpnia 2007 w Krakowie i Gdyni na Skwerze Kościuszki. 10 grudnia 2007 Joe Cocker wystąpił na warszawskim Torwarze. 19 września 2010 roku wystąpił w polskiej edycji „Tańca z gwiazdami”[6], a niecały miesiąc później (6 października) odbył się jego koncert we wrocławskiej Hali Stulecia. Ostatni raz był w Polsce w 2012 roku z trasą koncertową promującą płytę Fire It Up, występując w Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.