Jola spędziła wieczór w towarzystwie dzieci. Były wspólne rozmowy, podziwianie nagród i trofeów młodych sportowców oraz zabawa z najmniejszym pupilem domu dziecka, czyli białym chomikiem. Jola wręczyła dzieciom swoje autografy i pozowała do wspólnych zdjęć.
To bardzo ładny gest ze strony Rutowicz. Popieramy takie akcje i oby było ich jak najwięcej.