Chyba każdy ma już dość zimy. Jerzy Szuj vel Jorrgus postanowił na kilkanaście dni pojechać do egzotycznych krajów, aby złapać trochę opalenizny. Wybrał bajeczną Tajlandię, a tam zachwycił się lokalnymi przysmakami.
- To piękny kraj. Spędziłem najpiękniejsze dwa tygodnie z moją żoną. Jedzenie tam jest wyśmienite, próbowałem wszystkiego. Jadłem nawet robaki, karaluchy, tarantule, wszystko było megawysmażone, nawet było smaczne. Właściwie to wcale nie było czuć, że to są jakieś robaki. Polecam każdemu takie doznania. Owoce i warzywa również były inne, jakby intensywniejsze - wyznaje Jorrgus.
Piosenkarz nie tylko wylegiwał się na plaży, lecz także starał się jak najwięcej zwiedzić. - Wybrałem się na kilka wycieczek, rejs jest obowiązkowy tak samo jak jazda na słoniu, to dopiero była przygoda. Z ręką na sercu polecam wszystkim egzotyczną Tajlandię - dodaje.
Jorrgus naładował akumulatory i spokojnie może ruszać w letnią trasę koncertową.
Zobacz także: Zenek Martyniuk zarobił milion złotych. Na co przeznaczy pieniądze?