Nowy hit Nataszy Urbańskiej, który stworzyła we współpracy ze swoim życiowym partnerem Janusze Józefowiczem od chwili gdy pojawił się w sieci zyskał wielu wrogów. Nietypowy dziwaczny dwujęzyczny tekst oraz niezwykle kontrowersyjny teledysk, w którym Urbańska liże umywalkę i tarza się po podłodze- takimi słowami można pokrótce opisać „Rolowanie”.
Mimo, że para już nie raz zapowiadała, że nie będzie się tłumaczyć ze swoich wyborów artystycznych, a zarówno tekst piosenki jak i teledysk są jedynie pewną formą konwencji, dziennikarze „Dzień Dobry TVN” poświęcili im aż 15 minut i pozwolili odnieść się do „hejterów” i ich komenatrzy.
-Jest to niewielki ułamek tych hejtów w stosunku do oglądalności, ale jest to bardzo opiniotwórcza grupa, ponieważ spędza rzeczywiście dużo czasu w internecie i realizuje się życiowo właśnie w ten sposób, że opluwa bezkarnie innych i być może daje im to największą w życiu satysfakcję. Ja bym nie demonizował tego i nie przesadzał - mówił Józefowicz.
Jedno jest pewne- nikt nie może odmówić Urbańskiej talentu i urody. W dzisiejszym programie starano się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego projekty Nataszy spotykają się z krytyką i niezrozumieniem publiczności. Piosenkarka stwierdziła, że to pytanie można by zadać... socjologowi kultury nie jej.
Zpbacz też: „Rolowania” Nataszy Urbańskiej ciąg dalszy! Filip Chajzer z DDTVN pokazuje widzom czym jest "face demolation"[WIDEO]
-Ja nie znam odpowiedzi na to pytanie, myślę, że to jest pytanie do socjologa kultury. Jeśli budujemy własne zdanie na bazie wpisów internetowych to pewnie ten światopogląd będzie tak wyglądał. Nie podoba mi się taka pogoń za sensacją i wyścig o wejścia - wyznała Urbańska.