Po amerykańskim skandalu związanym z producentem Harveyem Weinsteinem (65 l.), który miał wykorzystywać seksualnie aktorki, zawrzało nie tylko w Hollywood, ale również w Polsce. Nasze gwiazdy kina i telewizji nie zamierzają dłużej milczeć. W rozmowie z nami o przykrych doświadczeniach z przeszłości opowiedziała między innymi Julia Kamińska.
- Takich zachowań jest bardzo dużo i jest duży stopień przyzwolenia. Nie wiem, czy chodzi o środowisko, w którym się poruszam - filmowe i teatralne, ale tu jest szowinistyczny podział. Kiedy byłam młodą dziewczyną, dziesięć lat temu byłam molestowana. To niby było w konwencji żartu, która jest głupią wymówką. To było zachowanie, które później było pokryte milczeniem. Część sceny to było przytulenie i kiedy przeszliśmy do kadrów, żeby było widać tylko twarze to ręce partnera znalazły się nie tam gdzie powinny, nie na plecach, niżej. Nie wiedziałam co mam zrobić, nie byłam pełnoletnia, powiedziałam o tym mamie, która od tamtej pory była ze mną na planie. Nie powiedziałam o tym temu aktorowi. Bardzo żałuję, jeśli bym się teraz z nią spotkała, nie wiem jak to by się skończyło - wyznaje aktorka.
Julia Kamińska dołączyła do popularnej akcji #metoo, w której kobiety dzielą się przykrymi doświadczeniami z przeszłości.
– Przyłączyłam się do akcji #metoo, ponieważ, jak wiele innych kobiet, doświadczyłam molestowania. Molestowanie od czasu do czasu staje się przedmiotem debaty publicznej najczęściej przy okazji skandali takich jak ostatni z Harveyem Weinsteinem w roli głównej. Kiedy temat staje się nośny, dziennikarze zaczynają zadawać pytania i uzyskują szokujące odpowiedzi. Zauważam, że wtedy opinia publiczna zawsze na nowo wydaje się zszokowana skalą zjawiska. To mnie dziwi. Molestowanie w żaden sposób nie jest przecież tematem nowym. Zjawisko jest tak powszechne, że każda dziewczyna, z którą rozmawiałam na ten temat, miała tego typu doświadczenia, oczywiście w różnej skali – od zaczepek słownych po gwałt. Warto też pamiętać, że ofiarami molestowania padają nie tylko kobiety. Cieszę się zawsze, kiedy temat jest poruszany, dzięki temu wzrasta w społeczeństwie świadomość, jak bardzo powszechny jest ten problem. Kobiety czasem wstydzą się mówić o swoich doświadczeniach, ponieważ często czują się winne. To funkcjonuje niestety nawet w sferze językowej. Pytanie, na które w tej chwili odpowiadam, brzmiało: dlaczego się przyznałam?. Ja nie mam się do czego przyznawać. Ja nie zrobiłam nic złego. Mówię otwarcie: tak, ja też doświadczyłam molestowania. Dlatego przyłączam się do akcji i zachęcam wszystkie osoby, które mają za sobą tego typu doświadczenia, żeby zrobiły to samo - podkreśliła Julia Kamińska.
Wyrzucili go z Hollywood, bo obmacywał aktorki! Harvey Weinstein zwolniony z The Weistein Company