Julia Oleś marzyła o "Magii nagości". Jej matka była przerażona!

Julia Oleś (33 l.) w polskim show-biznesie pojawiła się za sprawą głośnego związku z Kamilem Durczokiem (+53 l.). Szybko wyrosła na influencerkę, wydała też kilka książek. Wiosną zadebiutuje w roli prowadzącej kontrowersyjny program "Magia nagości", co podobno było jej wielkim marzeniem. Poznaj szczegóły w ekskluzywnym wywiadzie tylko u nas.

Julia Oleś

i

Autor: AKPA

Julia Oleś zaszaleje w "Magii nagości"

4. edycję kontrowersyjnego programu "Magia Nagości. Polska" poprowadzi znana influencerka i dziennikarka, Julia Oleś. Gwiazda zastąpi w tym miejscu dotychczasową gospodynię show, Beatę Olgę Kowalską. Oleś zgodziła się porozmawiać z "Super Expressem" na temat tego, dlaczego zdecydowała się na tę "fuchę". Okazuje się, że od zawsze o tym marzyła! Ale jej bliscy byli w szoku, kiedy spełniła swoje marzenie. Musiała przekonać matkę, że dobrze robi. 

Koniec z fałszywym wstydem?

"Magia nagości. Polska" to niezwykły show randkowy, którego uczestnicy wybierają kandydatów na randkę na podstawie tego, jak oni wyglądają nago. Kolejne odsłony ciała uczestnicy robią w kolejnych fazach jednego odcinka. W polskiej telewizji to jedyny aż tak odważny program. W założeniu show ma przełamywać tabu i stereotypy. Uczestników pokazuje się takimi, "jak ich Pan Bóg stworzył" i ma to dowodzić, iż ludzka natura jest piękna i można o niej mówić otwarcie, bez wstydu i uprzedzeń.  

Super Expres: - Ponoć marzyła Pani, by zostać prowadzącą „Magii nagości. Polska”. To prawda?

Julia Oleś: - Tak, bo jestem wielką fanką tego programu od pierwszej edycji. Szczególnie brytyjskiej wersji, którą oglądałam z wypiekami na twarzy (śmiech). Brytyjczycy mają bowiem to coś, czego nam Polakom brakuje - specyficzne i cudownie ironiczne poczucie humoru, od którego nasze kabarety mogłyby się uczyć. Nie są pruderyjni i nie mają problemu, aby rozmawiać o nagości i seksie bez fałszywego wstydu i uprzedzeń. W Anglii inaczej mówi się o ciałach, dlatego „Magia nagości” jest tam takim hitem, że powstało już 12 edycji tego programu. 

Polacy nie potrafią rozmawiać otwarcie o nagości?

Julia Oleś: - Niestety, jeszcze sporo czasu upłynie zanim nauczymy się mówić otwarcie o sprawach, które są czymś naturalnym i oczywistym. To w ogromnej mierze efekt naszego wychowania i tradycji wyniesionych z domów, ale też braku odpowiedniej edukacji, która kuleje do dzisiaj, przez co jesteśmy w ogonie Europy, jeśli chodzi o nasze podejście w tych kwestiach. Ja na przykład pochodzę z pokolenia, gdzie o seksie rozmawiało się na trzepaku i raczej nie była to wiedza, która miała cokolwiek wspólnego z prawdą (śmiech).

Oleś nie chce tematów tabu

SE: - To dlatego większość z nas czuje się zawstydzona i zakłopotana, kiedy chodzi o nagość?

JO: - Wstyd nie jest czymś złym, w przeciwieństwie do fałszywej skromności, której nam absolutnie nie brakuje. Większość z nas udaje kogoś, kim nie jest - co innego deklaruje publicznie, a co innego robi w swoich czterech ścianach. I może właśnie dlatego jesteśmy narodem bardzo powściągliwym, dla którego nagość jest tematem tabu. Nie potrafimy swobodnie opowiadać o naszym ciele, wstydzimy się tego typów „kontrowersyjnych” tematów i mamy dość stereotypowe podejście do ciała i nagości.

SE: - Wierzy Pani, że „Magia nagości” zmieni coś w podejściu Polaków?

JO: - Gdybym w to nie wierzyła, nie weszłabym w ten ciekawy projekt. Jego olbrzymim atutem jest to, że promuje różnorodność, inspiruje do szczerej rozmowy o ciele i nikogo nie wyklucza. Jego mocnym punktem jest także to, że w czasach, kiedy jesteśmy ustawicznie bombardowani sztucznie wykreowanymi zdjęciami perfekcyjnych sylwetek, my pokazujemy wszystko bez retuszu. Nie ma drugiego takiego programu. Mam więc olbrzymią nadzieję, że dzięki temu programowi, którego IV edycja pojawi się w przyszłym roku w Zoom TV, część osób zmieni swoje podejście do ciałopozytywności, nabierze większej pewności siebie i zaakceptuje własne ciało. Na razie trwają castingi i jestem pełna podziwu dla ich uczestników, bo pokazanie się nago przed kamerą jest niezwykle stresujące i prawdę mówiąc, nie wiem, czy ja sama bym się na to odważyła.

Oleś: "Znajomi mi kibicują"

SE: - Jak zareagowali Pani bliscy, że została Pani twarzą budzącego duże emocje programu?

JO: - Znajomi mi kibicują, bo uważają, że znalazłam się w miejscu, w którym powinnam być od dawna (śmiech). Z kolei moja mama była początkowo przerażona, kiedy dowiedziała się, w czym mam brać udział, bo mieszka w Stanach Zjednoczonych i nie znała tego programu. Dała mi trzydzieści sekund, żebym przekonała ją, że jest to dobra decyzja. Wytłumaczyłam jej, że to nie jest wulgarna sensacja, tylko dobra rozrywka i spora dawka edukacji. A później obejrzałam z nią kilka odcinków.

SE: - Pisze Pani książki, jest blogerką i projektantką biżuterii. W natłoku obowiązków znajduje Pani czas dla siebie?

JO: - Na nudę rzeczywiście nie mogę narzekać i dlatego marzę teraz o nieco spokojniejszych dniach. Na razie się na to nie zanosi, bo prócz zawodowych zobowiązań dużo czasu poświęcam na opiekę nad synem, babcią i psem. Przede mną też promocja mojej książki „Produkt: kobieta”, w której poruszam kwestię standardów piękna. (Rozmawiał Artur Krasicki). 

Chcesz wystąpić w "Magii nagości"?

Aktualnie trwają castingi do 4. edycji "Magii nagości. Polska". Aby zgłosić chęć wzięcia udziału w programie należy wypełnić formularz na stronie show. Premiera nowego sezonu z Julią Oleś jako prowadzącą planowana jest wiosnę 2025 roku.

Nie przegap: "Taniec z gwiazdami". Taką emeryturę ma Iwona Pavlović. Trzymajcie się mocno!

Sonda
Oglądasz program "Magia Nagości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki