Julia dzień w dzień pracuje na planie serialu "Galeria", który powstaje we Wrocławiu. Aktorka musiała nawet przeprowadzić się do stolicy Dolnego Śląska z rodzinnej Warszawy. Ale nie sama. Zabrała ze sobą ukochanego, amerykańskiego scenografa i dyrektora artystycznego Iana Dowa.
- Przeniosłam narzeczonego do Wrocławia. Mówi, że o wiele bardziej podoba mu się Wrocław niż Warszawa. Nie lubi stolicy, a ja lubię, bo tu się urodziłam, wychowałam, znam, czuję przynależność do tego miasta - mówi Julia w rozmowie z "Super Expressem".
Dla Julii Ian porzucił nawet swoją karierę. Teraz zajmuje się domem.
- Gdy ja pracuję, mój ukochany gotuje, zwiedza miasto - wyznaje szczerze aktorka.
Taki narzeczony to skarb!