Julia obchodziła 41. urodziny w gronie znajomych, wśród których znaleźli się mąż Danny Moder, aktorzy Tom Hanks z żoną, Bruce Willis, Jack Nicholson, Sean Penn z żoną Robin Wright Penn i Billy Crystal.
Roberts twierdzi, że nie zagra już w sequelu hitu "Pretty Woman", dzięki któremu stała się sławna.
- Chyba nikt nie chciałby oglądać starej dziwki, prawda? - stwierdziła ze śmiechem aktorka.
Fani muszą być zawiedzeni, ale na pocieszenie zostanie im fakt, że Julia gra w naprawdę świetnych filmach, a już niedługo zobaczymy ją w takich produkcjach, jak "The friday night knitting club" oraz "Fireflies in the garden".
Julia świetnie się też czuje jako mama bliźniąt Hazel i Phinnaeusa (ur. 2004) oraz syna Henry'ego (ur. 2007). Zapytana, czy macierzyństwo jest najlepszą rzeczą na świecie, Roberts bez wahania odpowiedział: "Jasne, że tak".