Von Stein szaleje w kuchni! Wolałaby szafę na buty
Julia von Stein coraz śmielej poczyna sobie na swoim vlogu na youtube.com. W najnowszym odcinku zatytułowanym "Julia von Stein: Wystąpiłam na Stadionie Narodowym" widzimy ją aż w trzech odsłonach. Zaczyna się od tego, że Julia próbuje przygotować posiłek w postaci makaronu z pulpetami ze słoika. Jak wyszło?
Jak ugotować makaron?
Julia von Stein nie ukrywa, że kuchnia to nie jej żywioł. W pewnym momencie odcinka wyjawiła, że gdyby to od niej zależałoby, w domu nie byłoby żadnej kuchni, tylko wielka szafa na buty. Jednak Julia postanowiła się zmierzyć z trudną sztuką gotowania. Okazało się, że celebrytka nie ma nawet pojęcia, jak ugotować spaghetti. Na opakowaniu od gotowego makaronu czyta, ile musi wlać wody na paczkę i w sumie idzie jej całkiem sprawnie. Następnie gwiazda bierze do ręki słoik z gotowymi pulpetami w sosie pomidorowym i z tych składników przygotowuje posiłek. Efekt, niestety nie powalił operatora kamery, dla którego Julia ugotowała obiad. Stwierdził, że danie smakuje, jak nieprzyprawione gołąbki. Von Stein, oczywiście śmieje się z całej akcji i widać, że nie tej satysfakcji szuka w życiu.
Julia von Stein szuka szczęścia
W kolejnych scenach widzimy Julię szukającą męża. Von Stein robi to na wyraźne życzenie swoich rodziców. Jej samochód jest oblepiony napisami: "Szukam męża" aż w końcu widzimy jak w towarzystwie ojca czyta wiadomości od potencjalnych kandydatów. Niestety, żaden nie spodobał się, ani Julii, ani jej ojcu. Tak więc poszukiwanie męża na razie celebrytka "zawiesza na kołku", podobnie jak gotowanie.
Hitem ostatniego odcinka Julii von Stein jest jednak naprawdę jej występ na PGE Narodowym w Warszawie. Gwiazda pojawia się na scenie z okazji koncertu "Roztańczony Narodowy" i zapowiada jeden z występów. Widać, że właśnie to miejsce daje szczęście gwieździe youtube. W ten sposób dowiadujemy sie, że Julia von Stein planuje karierę muzyczną i ma nadzieję, że kiedy wystąpi w takim miejscu na własnym koncercie.