– To, że wyznaczam trendy, jest wielką odpowiedzialnością, bo tysiące młodych ludzi mnie naśladują. Pilnuję się, by nie popełnić jakiegoś radykalnego błędu. Bardzo uważam na to, co mówię i robię publicznie. Staram się mieć pod kontrolą każdy swój ruch – opowiada „Super Expressowi” Wieniawa.
Nie ma się co dziwić, że młodziutka Julia pilnuje interesów. To ona jest teraz guru dla nastolatek. Właśnie zastąpiła Margaret w kampaniach reklamowych obuwia Deichmann, ma w planach nagranie płyty i trasę koncertową. Jakby zrobiła sobie przerwę na edukację, jej miejsce mogłaby zająć inna młoda i zdolna dziewczyna, jakich w show-biznesie wiele. Dobrze, że trzyma rękę na pulsie.