Julia Wieniawa jest jedną z gwiazd, którym udało się dojść na szczyt w bardzo młodym wieku. Zdobyła popularność, grając w serialu "Rodzinka.pl". Następnie posypały się propozycje zawodowe, a przedsiębiorcza aktorka, piosenkarka i businesswoman dobrze wykorzystała swoją szansę. Na swoim koncie ma role w rozmaitych produkcjach filmowych i serialowych u boku największych polskich gwiazd, jej kariera muzyczna nabiera tempa (a krytycy i słuchacze wypowiadają się o umiejętnościach wokalnych Wieniawy w samych superlatywach), a w międzyczasie Julia stworzyła własną markę kosmetyków oraz ubrań. Co więcej, prężnie działa w sieci. Sprawia to, że bywa nazywana "influencerką" lub "celebrytką", choć - jak sama przyznała - nie lubi tych określeń. "Celebrytka trochę mi umniejsza" - wyjaśniała.
Teraz Julia Wieniawa gościła w programie Magdy Mołek "W moim stylu". W ponad 40-minutowej rozmowie panie poruszyły wiele tematów - dyskutowały m.in. o sferze zawodowej, ale i życiu prywatnym. Julia Wieniawa przyznała, że już od najmłodszych lat czuła presję otoczenia.
- Ludzie mnie trochę traktują jak takiego robota, który wchodzi, robi, wychodzi i po prostu jest mi to dane jak manna z nieba, a to zupełnie tak nie wygląda - tłumaczyła. - Chodziłam na castingi, milion castingów, nie raz pocałowałam klamkę - dodała.
Jak wspomniała gwiazda, odnoszone przez nią sukcesy sprawiły, że szybko zaczęła być uznawana za dojrzałą. "A na koniec dnia ja byłam tylko gówniarą i rzeczywiście mogłam popełniać jakieś błędy" - przypominała. Julia Wieniawa dodała także, że postawiła sobie pewien cel.
- Presja była od zawsze - żeby pokazać wszystkim, że ja nie jestem głupią celebrytką, na jaką wszyscy w mediach próbowali mnie kreować.
Julia Wieniawa opowiedziała również o tym, jak wyglądało jej dzieciństwo. Rodzice przedsiębiorczej gwiazdy rozstali się, gdy ta była zaledwie dwuletnim dzieckiem. Wieniawa niejednokrotnie podkreślała, że ma "dwóch ojców".
- Moi rodzice się rozstali jak miałam dwa lata, ale ja nigdy nie ubolewałam nad tym jakoś bardzo. (...) Miałam dobry kontakt z tatą, mam super kontakt z ojczymem, do którego również mówię "tato", zresztą ja zawsze powtarzam, że mam "dwóch tatów" i nie mam z tym żadnego problemu. Kocham ten swój patchwork - podkreślała.
Gwiazda zdradziła, że niegdyś spotykała się z biologicznym tatą zaledwie jeden-dwa razy w miesiącu. Dziś Julia Wieniawa ma lepsze relacje z ojcem. "Na moich warunkach" - zastrzegła. Wspominała również, że gdy była dzieckiem, jej mama i ojczym zapisywali ją na "wszelkie zajęcia świata", zaś sztuką zainteresowała się dzięki swojemu tacie. Wieniawa nie ukrywa, że jej mama - jako menadżerka oraz bliska doradczyni - pomaga jej podejmować decyzje zawodowe.