Julia to kobieta dynamit. Każdą minutę spędza na pracy, a trzeba przyznać, że ma co robić. W zeszłym roku pokazały się trzy filmy z jej udziałem: "W lesie dziś nie zaśnie nikt", "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" oraz "Sala samobójców. Hejter.". Obecnie kręcona jest też produkcja "Chłopi". Jednak Wieniawa skupia się nie tylko na grze aktorskiej, ale również interesuje się muzyką. Pod koniec marca premierę miała jej piosenka "Zabierz tę miłość", którą nagrała z Maćkiem Musiałem.
Do tego celebrytka stworzyła własną markę kosmetyczną Jusee Cosmetics i co chwilę promuje jej produkty. Bierze również udział w sesjach reklamowych marek odzieżowych. To wszystkio wymaga nie lada kondycji zarówno tej fizycznej jak i psychicznej. Niestety okazało się, że Julka wzięła zbyt wiele na swoje barki, a jej organizm powiedział "dość"!
ZOBACZ: Okrutny atak na Julię Wieniawę podczas wakacji w Egipcie! Jest gruba afera! To się aż w głowie nie mieści
Na swoje instastory wrzuciła niepokojące kadry. Widać na niej jak lekarz podłącza jej kroplówkę. Aktorka wyjaśniła co się stało.
"Ostatnio pracuję trochę ponad swoje siły, dlatego zdecydowałam się na kroplówkę witaminową, która postawi mnie na nogi" - napisała.
Cieszyła się, że nie będzie śladu po wkłuciu.
"Pan był przemiły i subtelny. Nie ma siniaka uff" -dodała pod zdjęciem.
Tak usługa to jest dosyć modna wśród osób z show-biznesu, które prowadzą bardzo aktywny i wyczerpujący tryb życia. Taka bomba witaminowa potrafi szybko postawić na nogi. Średnio za taką usługę trzeba zapłacić 200-350 zł. Dla Wieniawy to nie duży koszt za szybką możliwość powrotu do super formy. Z pewnością też zadba o nią jej ukochany Nikodem Rozbicki (29 l.), z którym spotyka się od zeszłego roku.