Julia Wieniawa wybrała się na jeden z trzech koncertów Taylor Swift, które odbywały się na PGE Narodowy w Warszawie na początku sierpnia 2024 roku. Znalazła się wśród wielu polskich celebrytów, którzy chcieli na żywo zobaczyć międzynarodową artystkę w akcji. Nie byłoby więc w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w przeszłości Wieniawa w niezbyt przychylny sposób wypowiadała się na temat muzyki Swift. W rozmowie z Filmwebem mówiła na przykład, rozszerzając źrenice, że nie zna ani jednej piosenki Taylor Swift i nie jest to "jej bajka". - Oczywiście z całym szacunkiem do niej i jej fanów - podkreślała. Ludzie już wtedy pisali w mediach społecznościowych, że "trzeba żyć pod kamieniem, by nie znać ani jednej piosenki Swift", skoro te lecą notorycznie w radiu. Tym bardziej, gdy - jak Wieniawa - funkcjonujemy w show-biznesie czy przemyśle muzycznym. - Jak może powiedzieć, że to "nie jej bajka", skoro nie zna ani jednej piosenki? - pytano w licznych wpisach. Zdziwienie spotęgował fakt, że Julia Wieniawa niecałe trzy miesiące później poszła na koncert piosenkarki. Zdaniem niektórych osób, zrobiła to, żeby się "lansować", przy okazji obnażając hipokryzję w tym temacie. A jak tłumaczy się 25-latka? Szczegóły poniżej.
Julia Wieniawa zmieszana z błotem za hipokryzję. Do sieci wyciekły dowody! Pokrętne tłumaczenia
W sieci zawrzało, gdy Julia Wieniawa pojawiła się na koncercie Taylor Swift, choć wcześniej twierdziła, że jej muzyka nie jest jej bajką i nie zna ani jednej piosenki wokalistki. Na TikToku pojawił się nawet filmik, obnażający tę hipokryzję. A co na to wszystko polska celebrytka? We wpisie na Instagramie postanowiła odnieść się do tej sprawy.
- Mimo że na co dzień słucham innej muzy, to byłam bardzo ciekawa Taylor Swift na żywo. Widać na scenie mnóstwo pracy i serca. Historia kariery Taylor jest też niezwykle inspirująca. Ta dziewczyna umie o siebie zawalczyć. Szanuję to bardzo – napisała Julia Wieniawa, najwyraźniej zmieniając zdanie o piosenkarce.
Co ciekawe, twórca TikToka uderzającego w Wieniawę, zestawił również najnowszy utwór celebrytki pt. "Sobą Tak" z jedną z nowych piosenek Swift - "I can do it with a broken heart". Nie da się nie zauważyć podobieństwa w niektórych momentach obu utworów. Czyżby nastąpiła jakaś inspiracja, czy to po prostu zwykły przypadek? Trudno oceniać.