Gwiazda "M jak miłość" cierpi na zaburzenia osobowości. Dobrze zna również stany depresyjne. Julia Wróblewska jest ze swoimi fanami bardzo blisko, dzieli się swoim samopoczuciem, zarówno wtedy, gdy jest szczęśliwa, jak i wtedy, gdy cierpi. Wyjaśniła obserwatorom, jak objawia się jej choroba. Zaburzenia osobowości mogą powodować u niej stany depresyjne, stany maniakalne, lękowe. Młoda aktorka wyznała kiedyś, że najbardziej boi się siebie. Wróblewska dodała również, że bywają u niej lepsze i gorsze dni. Podkreśliła, że lepsze samopoczucie któregoś dnia nie świadczy o tym, że nagle wyzdrowiała. Gwiazda może liczyć na wsparcie fanów. W komentarzach okazują jej sporo empatii i czułości. Julia Wróblewska trafiła do szpitala. Tym razem problemy ze zdrowiem były innej natury. Czytaj dalej.
ZOBACZ: Magda Bator z "Rolnik szuka żony" pokazała synka. Zdradziła też imię
Julia Wróblewska trafiła do szpitala. Aktorka bardzo cierpiała
Julia Wróblewska zamieściła na Instagramie zdjęcia, które podpisała wyjaśniając, co się stało. Julka trafiła do szpitala z ostrym bólem brzucha. Skarżyła się na to, że jeszcze nigdy tak nie cierpiała. W szpitalu podano jej kroplówkę, następnie wypisano z lekami.
- Zapalenie pęcherza się rozniosło po miednicy. Mam antybiotyk i mam brać paracetamol i nospę, a jak się pogorszy, to wrócić - napisała na Instagramie.
Niestety kilka godzin po wyjściu ze szpitala jej stan się pogorszył.
- Po kroplówce bolało mniej, ale czuję, że znowu wraca i temperatura mi rośnie. Muszę wytrzymać chociaż 3 dni, zobaczyć, czy antybiotyk zadziała - relacjonowała.