Julia Wróblewska uważana była za jedną z najlepiej zapowiadających się aktorek młodego pokolenia. Polacy pokochali ją za rolę Michaliny w "Tylko mnie kochaj", która otworzyła młodej gwieździe drzwi do wielkiej kariery aktorskiej. Przez wiele lat należała do obsady "M jak miłość", gdzie debiutowała jako dwuletnia dziewczynka - po raz ostatni wystąpiła w serialu w 2021 roku.
Aktorka głośno przyznała się do tego, że choruje na depresję i zaburzenie osobowości typu borderline. Julia Wróblewska trafiła na pół roku do ośrodka terapeutycznego. O powrocie do domu powiadomiła w maju 2022 roku. Niedawno na jaw wyszło, że Julia Wróblewska została kelnerką w restauracji.
Jak dowiadujemy się za pośrednictwem Instagrama, młoda gwiazda po raz kolejny boryka się z dolegliwościami natury zdrowotnej. Julia Wróblewska opisała objawy tajemniczej choroby, która zaatakowała jej organizm, i poprosiła fanów o pomoc. Aktorka spytała, czy ktoś z internautów zmagał się z podobnym problemem, i poprosiła o radę, co powinna zrobić.
Czy ktoś z Was, kto ostatnio chorował, mimo lekkiego spadku gorączki czuł się, jakby miał zemdleć? Myślałam, że dziś jest trochę lepiej, a jak wyszłam do sklepu to musiałam usiąść w połowie drogi - czytamy na Instastories Wróblewskiej.
Julia Wróblewska przyznała, że choć jej dolegliwościom nie towarzyszy kaszel, ma ona uczucie duszności. Była gwiazda "M jak miłość" dodała, że myśli nad zrobieniem testu na COVID-19.
I mimo braku kaszlu dalej uczucie duszności? Zastanawiam się, czy robić u lekarza test na COVID-19, czy to raczej zwykła grypa? Nie miałam od lat grypy - przyznała.
Niezależnie od tego, jakich odpowiedzi udzielą internauci, polecamy Julii Wróblewskiej wizytę u specjalisty, który przyjrzy się jej dolegliwościom. Życzymy dużo zdrowia!