Julia Wróblewska zdobyła sławę jako sześciolatka, kiedy zagrała główną rolę w filmie "Tylko mnie kochaj". Od tego czasu gości na ekranach. Wystąpiła m.in. w serii filmów "Listy do M." i regularnie możemy ją oglądać w "M jak miłość".
21-latce przyszło zapłacić wysoką cenę za sławę. W rozmowie z Agnieszką Jastrzębską wyznała, z jakimi problemami musiała się mierzyć i jaka była cena zdobycia popularności w tak młodym wieku. Julia Wróblewska zmagała się z ogromną zawiścią rówieśników. Jak dowiadujemy się z rozmowy w "Dzień Dobry TVN", inne dzieci jej nie lubiły, niejednokrotnie ją zaczepiały, ciągnęły za włosy i ręce. Dziewczynki zazdrościły jej gry u boku Macieja Zakościelnego oraz sympatii dorosłych. Doszło nawet do sytuacji poważnie zagrażającej życiu Julki. - Jedna dziewczynka chciała mnie kiedyś zrzucić z trzech metrów na ziemię – powiedziała mi, że jak będę inwalidką, to nie będę grać w filmach - wyznała Wróblewska.