Julius, który podczas swoich występów nigdy nie korzysta z playbacku zaśpiewał ostatnio na Zimowych Akcentach Disco, które odbyły na Stadionie Narodowym, tuż przy pokrytej lodem płycie boiska.
- Zaśpiewać na stadionie to było wyzwanie! Akustyka w takich miejscach jest niesprzyjająca. Trzeba naprawdę bardzo mocno się skupić nad tym, by wejść z wokalem w odpowiednim momencie, a jak już to się udało, to pogłos był tak duży, ze ledwo siebie słyszałem. Na szczęście publiczność bawiła się świetnie, a to był znak, że wszystko jest ok - opowiada w rozmowie z SE.PL wykonawca takich piosenek jak „Zwariowana ukochana", „ALA".
Juliusowi podczas występu towarzyszył DJ GreenSnake.