Jurorzy "Mam Talent" wyśmiali uczestniczkę? Padły mocne oskarżenia!

2024-06-21 9:49

Kilka tygodniu po finale "Mam Talent" niepodziewanie głos wzięła jedna z uczestniczek programu. W mocnych słowach oskarżyła jurorów o niewłaściwie zachowanie - miała być obrażana i wyśmiewana. Agnieszka Woźniak-Staraka nie przeszła obojętnie wobec jej słów.

Mam Talent 2024 – WYNIKI. Kto wygrał 15. edycję talent show?

i

Autor: AKPA Mam Talent 2024 – WYNIKI. Kto wygrał 15. edycję talent show?

Uczestniczka "Mam Talent" oskarża jurorów!

Finał ostatniej edycji programu "Mam Talent" był wielkim wydarzeniem nie tylko dla stacji TVN. Ostatecznie rywalizację w wielkim stylu wygrał uczeń zawodówki i raper Bartek Wasilewski, który przez wielu uznawany jest za pupila Agnieszki Chylińskiej. 14-latek zauroczył jurorkę naturalnością oraz prostymi, ale poruszającymi tekstami, które opowiadały o tym, co w życiu najważniejsze.

Niestety, wygrana chłopaka nie wszystkim się spodobała i w internecie zaczęły pojawiać się bardzo przykre komentarze pod jego adresem. Matka nastolatka powiedziała nawet, że boi się wychodzić z domu. W obronę wzięła ich wtedy Agnieszka Woźniak-Starak. "Zawsze znajdą się tacy, którym się coś nie spodoba. (...) Dziś każdy może napisać wszystko, na co ma ochotę. Bartek, wchodząc w ten świat, musi stawić czoło również hejterom, takie życie, ale nie przywiązywałabym do tego większej wagi" - mówiła w rozmowie z Pudelkiem.

Teraz Woźniak-Starak znowu musiała zabrać głos. Zwłaszcza, że tym razem oskarżenia padły pod adresem jurorów programu. Magda Kordula, uczestniczka ostatniej edycji, opublikowała na Tik Toku filmik zatytułowany "Przykra prawda o Mam Talent w Polsce". Dziewczyna opowiedziała w nim jak od kulis wyglądał jej udział w castingu oraz reakcję szokującą reakcję jurorów.

"Występowałam na castingu w grudniu 2023 r., dostałam specjalne zaproszenie i informację, że chcą zobaczyć bardzo, jak występuje na żywo. Aż do samego dnia występu wszystko wskazywało na to, że będzie super" - powiedziała na początku. Później okazało się jednak, że na swój występ będzie musiała czekać kilka godzin. Młoda kobieta zaczęła się wtedy stresować perspektywą bardzo późnego powrotu do domu. Gdy już w końcu pojawiła się na scenie, miała spotkać ją kolejna przykra niespodzianka.

Artystka zagrała utwór "Highway to hell" na gitarze elektrycznej i chociaż występ został entuzjastycznie przyjęty przez widownię, to jurorom nie przypadł do gustu. Jednak nie to było najgorsze. Jej występ został przerwany w połowie: "A potem od razu zaczął się bezpodstawny hejt ze strony jurorów, którzy nie dali mi powiedzieć ani słowa o moim występie. Bardzo zaskoczyło mnie, że tak znane i poważane osoby są na tak niskim poziomie" - stwierdziła. Co więcej, miała słyszeć, jak jurorzy ze złośliwością komentują za plecami innego uczestnika: "Wiecie, jak za plecami tego uczestnika jurorzy obśmiewali go i obrażali?".

Agnieszka Woźniak-Starak: "To absurd!"

Jak sama stwierdziła, bardzo długo nie mogła dojść do siebie po nieudanym castingu. Powrót do równowagi psychicznej zajął jej wiele tygodni. "Tak łatwo jest im bawić się czyimiś uczuciami, zmieszać czyjąś twórczość z błotem czy nawet odpowiadać za czyjeś życie. Bo ja po tym castingu nie mogłam się pozbierać przez ponad pół roku. Moje chęci do życia totalnie gdzieś padły. Był to dla mnie naprawdę bardzo trudny czas i tak naprawdę ciągnie się ta trauma aż do dzisiaj" - przyznała. Na sam koniec odradziła bardziej wrażliwszym osobom uczestnictwo w tym programie.

O komentarz w tej sprawie została poproszona Agnieszka Woźniak-Starak. W rozmowie z Faktem przyznała, że trudno je jej uwierzyć w słowa dziewczyny. Sama spędziła za kulisami programu bardzo dużo czasu i nie spotkała się z takim zachowaniem jurorów. "Spędziłam kilkadziesiąt godzin na tych castingach, więc wiem, jak to wyglądało. Rzucanie oskarżeń, że jurorzy wyśmiewali uczestników za plecami, to jest dla mnie jakiś absurd. Kompletnie nie podejrzewam o to Agnieszki, Marcina i Julki. Nie widzę ich w takiej roli, że nagle wyśmiewają ludzi, bo oni są naprawdę normalni" - powiedziała.

Prezenterka nawiązała również do pierwszych edycji "Idola", w którym jurorzy rzeczywiście potrafili być bardzo nieprzyjemni dla uczestników i nie szczędzili złośliwości. Jednak, jak zauważyła gwiazda TVN, dzisiaj są już zupełnie inne czasy: "To też nie są już te czasy, kiedy jurorzy krytykują ostro uczestników i wyżywają się na nich. Myślę, że w dzisiejszej telewizji nie ma już na to miejsca".

Zobacz również: Wielki skandal po finale "Mam Talent" w TVN. Julia Wieniawa bluzgała! Padły aż trzy wulgaryzmy

Wielki skandal po finale "Mam Talent" w TVN. Julia Wieniawa bluzgała! Padły aż trzy wulgaryzmy

Quiz. Ibisz, Kammel czy Urbański? Kto prowadził ten program? Polsat, TVP, TVN

Pytanie 1 z 15
Na początek banał. Teleturniej "Milionerzy" w TVN prowadził:

Z "Mam Talent" do Marszałka Sejmu. Tak zmieniał się Szymon Hołownia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki