Justin Bieber chce wydorośleć! Ma niby pomóc mu w tym najnowszy utwór oraz teledysk BOYFRIEND. Muzyk, do tej pory grzeczny chłopak, chce pokazać swoją ostrzejszą stronę, dlatego tuli się do atrakcyjnych tancerek i całuje z sobowtórem swojej ukochanej Seleny Gomez.
Przy okazji wygląda na to, że Justin nie ma pomysłu na to, jakim dorosłym chciałby być. Dlatego zaczął wzorować się na Justinie Timberlake'u - próbuje rapować jak on i piszczeć jak on. Sam zresztą się przyznał, że Timberlake to jego wzór.
- Nie oceniajcie mojego nowego albumu po mojej dotychczasowej twórczości. On jest zupełnie inny. Chciałem wyrwać się z mojej skorupy i pokazać się z innej strony. Liczę na to, że uda mi się przekonać do siebie ludzi, którzy dotąd nie lubili mojej muzyki - wyjawił muzyk na swoim Twitterze.
Zobaczcie najnowszy teledysk Biebera i sami oceńcie, czy jest godnym następcą Timberlake'a: