Ostatnio sława Biebera napędzana jest dzięki kolejnym skandalom. Jakiś czas temu piosenkarz trafił do sądu za jazdę po pijaku oraz stawianie oporu policji w Los Angeles. Tym razem obrzucił jajami dom sąsiada w Beverly Hills, gdy ten postanowił zgłosić na policję niebezpieczne i dzikie rajdy Biebera po zamkniętym osiedlu.
W czwartek ogłoszono wyrok w tej sprawie, którego jednak sam Bieber nie usłyszał. Nie pojawił się na żadnej z rozpraw, a walkę o swoje stanowisko pozostawił swoim prawnikom. Zgodnie z wyrokiem sądu Bieber będzie musiał uspokoić swój gniewny charakter podczas specjalnej terapii psychologicznej. Odpracuje także 5 dni w ramach prac na cele społeczne. Natomiast sąsiad w ramach zadośćuczynienia dostanie 80 tysięcy dolarów. Najważniejszym postanowieniem sądu jest kara dwuletniego więzienia w zawieszeniu. Jeśli w tym czasie Bieber znowu coś przeskrobie, trafi za kraty!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail