Każda osoba ze świecznika ma swój sposób na wyładowanie emocji i radzenie sobie z presją. Justin Timberlake wyznał ostatnio, że jemu pomaga marihuana.
Przeczytaj koniecznie: Justin Timberlake: Nie rozmawiałem z Britney od 10 lat!
- Jedyna rzecz, jaką trawka ze mną robi, jest sprawienie, że przestaję myśleć. Czasami potrzebuję, by mój mózg był wyłączony - powiedział piosenkarz w wywiadzie dla Playboya i dodał:
- Czuję, że zbliżam się do takiego punktu w życiu, w którym wszystko kręci się w kółko. Jest dużo rzeczy, którymi można się cieszyć, więc mogę po prostu usiąść, zatrzymać się i nie spieszyć.
To dosyć zasakakujące wyznanie, bo Timberlake uchodził dotąd za stosunkowo grzecznego chłopca.