Artysta wyjawił, że wystarcza mu nagrywanie gościnnych zwrotek do piosenek innych twórców oraz pojedyncze produkcje. Nie jest natomiast na razie zainteresowany pracą nad własnym materiałem.
- Gdy ktoś mnie pyta o nową płytę, odpowiadam "ok, daj mi wolne dwa lata życia i zrobię to". Praca nad poprzednim albumem kompletnie mnie wyczerpała, bo jestem człowiekiem, który angażuje się całkowicie w to, co robi. Nie mam na razie zamiaru zarywać nocy i w pełni oddać się muzyce, więc nowy album nie ukaże się nazbyt szybko" - powiedział piosenkarz i aktor w rozmowie z "Entertainment Weekly".
Pozostaje nam więc cieszyć się pojedynczymi występami Justina, takimi jak chociażby ten najnowszy u Ciary.