Justyna Bolek: Taniec sensualny zwiększa ochotę na seks

- Taniec sensualny staje się modny. Organizowane są weekendowe zajęcia tylko dla pań, podczas którego kobiety poprzez taniec odkrywają w sobie pokłady kobiecości. Często zagrzebane pod stertą domowych obowiązków, pracy zawodowej i małżeńskiej rutyny - mówi „Super Expressowi” Justyna.

Wysportowana celebrytka zachwala walory zmysłowego tańca, zapewniając, że ma on również doskonały wpływ na życie erotyczne.

- Dzięki zajęciom tanecznym rośnie nasza samoocena, czujemy się zgrabniejsze i piękniejsze, a także bardziej pewne siebie również w łóżku. Wykonywanie ćwiczeń fizycznych przyczynia się u kobiet do produkcji dopaminy, która sprzyja wzrostowi endorfin i adrenaliny oraz większej chęci na seks. Świadomość własnej atrakcyjności sprawia, że chętniej otwieramy się przed partnerem i jesteśmy bardziej otwarci na łóżkowe eksperymenty - zapewnia Justyna Bolek, która tajniki tańca sensualnego ma opanowane jak nikt inny.

- Nie ma nic piękniejszego, jak uwodzenie tańcem. Kobieta, która wsłucha się w siebie i muzykę, potrafi zdziałać cuda. Zapalone świece, piękna muzyka, to taka randka samej ze sobą. Nie ma lepszego sposobu na pokochanie samej siebie niż spędzanie ze sobą czasu w takiej atmosferze. To leczenie swoich kompleksów, a niestety, każda kobieta je w sobie znajdzie, uleczanie duszy i przede wszystkim głowy, bo od niej się wszystko zaczyna - wylicza Justyna.

Dodaje, że aby wieczór był udany i by skończył się namiętnym seksem warto również zadbać o odpowiedni strój. Żeby uwodzić mężczyznę tańcem wcale nie trzeba być nie wiadomo jaką tancerką.

- Nie trzeba być tancerką i mieć doskonałego poczucia rytmu, aby pięknie się ruszać i uwolnić siebie. Sexapilu może dodać odpowiedni ubiór. Warto postawić na jednolite stroje w kolorze czerni, bo to kolor seksowny. Góra – coś, co lekko i zwiewnie opada, może być koszulka na ramiączkach albo body. Mile widziane coś z wycięciem na plecy, ale to nie wymóg. Niektórych mężczyzn podniecają rajstopy, więc warto też o nich pomyśleć. Dla podgrzania romantycznej atmosfery można też przygasić nieco światła i zapalić świece - ujawnia Justyna Bolek receptę na wieczór pełen magii, seksu i fascynacji ciałem.

Warto poznać kilka trików, które spowodują, że poczujesz się kobieco. Justyna Bolek radzi:

TRIK 1. Stojąc ustawiaj stopy na wprost, to wydłuża nogę (zobacz jak chodzą modelki). Wykręcanie stopy optycznie skracają nam nogę.

TRIK 2. Pracując rękoma nigdy nie unoś barków. Dzięki temu Twoja sylwetka będzie lżejsza, bardziej „zwiewna”.

TRIK 3. Opierając dłonie na tali, wykręć je w druga stronę, czyli palce w stronę pleców (czyli odwrotne ułożenie dłoni niż to naturalne), to spowoduje, że samą postawą zaczniesz kusić. Będziesz pewna siebie, bo sylwetka inaczej się układa. Pamiętaj, aby nie unosić barków. Klatka piersiowa do przodu, ale nie pomagaj sobie cofaniem barków – one niezależnie od pozycji, muszą być w dole. Szyja długa, ale nie unoś przy tym brody.

TRIK4. Patrz przed siebie tak mocno, jakbyś chciała oczami wykrzyczeć – jestem piękna!

TRIK 5. Praca bioder - na próbę oprzyj się o ścianę i wykonuj lekki ruch – wahadłowy bioder, tak abyś poczuła, że pośladki dotykają ściany. Wykonaj to samo bez oparcia, stojąc w lekkim rozkroku. Nie pochylaj tułowia.

TRIK 6.  Zrób sobie wieczorowy makijaż, pomaluj usta na czerwono, załóż świecącą biżuterię.

TRIK 7. Nalej sobie lampkę wina/ szampana/ prosecco i dodaj do tego np. truskawki.