Nie jest tajemnicą, że Justyna Steczkowska mistrzynią kierownicy raczej nie jest. Notorycznie popełnia poważne wykroczenia drogowe i jest wręcz bezkarna. Najwyraźniej piosenkarka, którą fotoreporterzy regularnie uwieczniają na gorącym uczynku drwi sobie z prawa oraz innych użytkowników ruchu drogowego. Artystka inicjuje na drodze bardzo niebezpieczne zachowania, które narażają ją i innych na uszczerbek na zdrowiu. Aż cud, że ostatnio nie doszło do żadnej kraksy. Jusia przemierzając trasę swoim wypasionym mercedesem kilkakrotnie złamała prawo: przejechała na czerwonym świetle, poruszała się buspasem, skręcała w lewo z pasa do jazdy na wprost, zaparkowała na wysepce, dodatkowo wystającym tyłem auta blokując ruch. - Z całym szacunkiem do dokonań pani Steczkowskiej jeśli chodzi o estradę, ale pomyliła gwiazdorzenie na scenie z gwiazdorzeniem na drodze, gdzie jest takim samym zwykłym uczestnikiem ruchu drogowego jak szary Kowalski. Dla wielu osób ta pani jest autorytetem, więc wymaga się od niej więcej. Powinna świecić przykładem, a zachowuje się tak, jakby wszystko było jej wolno. Do tego porusza się limuzyną, która także przykuwa uwagę pieszych. Popisywać może się przed publicznością, a nie na drodze publicznej dokonując rażących naruszeń – mówi „Super Expressowi” Marek Konkolewski, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Justyna Steczkowska powinna ponieść karę za łamanie przepisów ruchu drogowego?
- Gdyby za te wszystkie wykroczenia sporządzono oficjalny wniosek do sądu, groziłaby jej maksymalna grzywna nawet maksymalnie 30 tys. zł. i ponowny egzamin na prawo jazdy: testy, plac manewrowy i jazdę w ruchu drogowym. Pani Justyna przekroczyła w ciągu jednego dnia dopuszczalny limit punktów karnych. Najwyraźniej wiedza, którą zdobyła w trakcie nauki jazdy i którą udokumentowała egzaminem państwowym szybko się ulotniła. Tym bardziej, że to nie jest pierwszy incydent z ta gwiazdą – wymienia nasz rozmówca. - Nie życzę pani Steczkowskiej źle, ale przydałby się jej kubeł zimnej wody, żeby zwróciła uwagę na swoje postępowanie. Jak będzie tak dalej postępować, to prędzej, czy później wyląduje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego – dodaje.
Znana pisarka przesłuchuje ciekawych mężczyzn. Na pierwszy ogień - przystojny radiowiec!
Posłuchaj nowego podcastu Gabrieli Gargaś!
Listen on Spreaker.