Justyna Sieńczyłło i Emilian Kamiński razem tworzyli Teatr Kamienica
Justyna Sieńczyłło i Emilian Kamiński tworzyli małżeństwo niemal idealne. Mieli nie tylko wspólne życie prywatne, lecz także zawodowe. Niezwykle ważną częścią ich życia był Teatr Kamienica, który razem tworzyli. Tuż po śmierci Emiliana Kamińskiego Justyna Sieńczyłło oddała mężowi wzruszający hołd ze sceny ich ukochanej placówki. - Zawsze mówiłeś, że życie jest największą wartością. Dziś wieczorem w naszym teatrze celebrujemy życie za sprawą całego wachlarza teatralnych emocji. Tak, jakbyś chciał - oświadczyła aktorka przed rozpoczęciem spektaklu "Tresowany mężczyzna", w którym zagrała jedną z głównych ról. Ponad rok po odejściu artysty, jego żona opowiedziała, ja wyglądały ostatnie lata życia Emiliana Kamińskiego. - Mąż nie chciał, żeby ludzie dowiedzieli się o jego chorobie. Nie chciał, żeby się nad nim użalano. Zdarzało się, że na próbie mdlał, ale nie odpuszczał. Twierdził, że to ze zmęczenia. Uspokajał w garderobie oddech, wychodził na scenę i grał. Nikt się nie domyślał, że jest ciężko chory. A on po przedstawieniu opadał z sił - wspominała Justyna Sieńczyłło w rozmowie z portalem Gazeta.pl. Teraz aktorce sen z powiek spędza sytuacja wokół Teatru Kamienica.
Justyna Sieńczyłło nie wypłakała męża
Placówka ciągle ma problemy związane z próbami przejęcia nieruchomości, w której mieści się Teatr Kamienica. Justyna Sieńczyłło jak lwica walczy o teatr, który był ukochanym "dzieckiem" jej męża. - Nie myślę o żałobie. Nie wypłakałam mojego męża. (...) Jest dużo kobiet, mediów, ludzi, którzy podają do mnie pomocną dłoń i podpisują petycję w obronie kamienicy - wyznała aktorka w rozmowie z Pomponikiem. Dokonania Emiliana Kamińskiego dopingują ją do walki. - Ludzie to moja motywacja. Widzowie. Mój mąż, któremu obiecałam, że nie odpuszczę, i nie odpuszczę. I Państwo, bo wy mi pomagacie, mówię o mediach - podkreśliła Justyna Sieńczyłło. Wojna o Teaty Kaminica pochłania ją bez reszty. - Siebie odkładam na półkę, dlatego 10 kilogramów jestem "starsza". To wszystko są stresy. Nie mam czasu zajmować się sobą, proszę mi wybaczyć - mówiła aktorka, która jednak nadal wygląda znakomicie. Dodatkowe kilogramy na pewno jej nie szkodzą.
Tak Justyna Sieńczyłło wyglądała w młodości
Justyna Sieńczyłło zresztą od początku swojej bogatej kariery aktorskiej znana była nie tylko z talentu, lecz także ze zjawiskowej urody. W młodości aktorka wyglądała, jakby była wyciągnięta z okładki francuskiego magazynu o modzie. Fani serialu doskonale pamiętają jej rolę w "Klanie". Żona Emiliana Kamińskiego wcieliła się tak w postać pięknej rehabilitantki Bogny. Jej początkowo niezbyt rozbudowana rola szybko się rozrosła i Bogna stała się jedną z ważniejszych postaci w serialu "Klan". Starsi widzowie na pewno pamiętają aktorkę z tych lat. W naszej galerii prezentujemy, jak Justyna Sieńczyłło wyglądała w młodości i jak zmieniła się przez lata. Uroda na pewno jej została.