Piosenkarka, która w dorobku ma kilkanaście albumów, liczne nagrody muzyczne, jurorka programu The Voice of Poland. Justyna Steczkowska wyrosła na prawdziwą gwiazdę polskiego show biznesu. Choć na początku nie było łatwo.
Steczkowska pochodzi z wielodzietnej rodziny, która jeszcze przed muzycznym sukcesem wiele razy musiała borykać się z biedą. Jej rodzice pochodzą z małej wioski koło Jasła. Jak sama przyznaje, nie jest ważne skąd pochodzimy, a to jacy jesteśmy. - Czy mieszkamy w Warszawie, w Nowym Jorku czy w Nowym Sączu, Lublinie czy Chełmie, wszędzie są wspaniali, wartościowi ludzie - stwierdza Steczkowska w rozmowie z Chełmińskim Domem Kultury.
Zobacz też: ZMIANA CZASU już w ten weekend. Jak zmiana czasu wpływa na nasz organizm?
Piosenkarka wspomina również czasy PRL, w których się wychowała. - Pamiętam czasy w których nie można było wychodzić na ulicę po 21- opowiada w rozmowie z After Party. Czasy PRL-u były dla rodziny wyjątkowo trudne, ponieważ jej tata zaangażowany był w działalność opozycyjną. - pamiętam jak drżeliśmy co będzie z naszym tatą, jak go nieustanie śledzili, raportowali każdy jego krok, każde jego słowo, bo należał do Solidarności - dodaje gwiazda.
Wiedzę o czasach w których się wychowała przekazuje teraz dzieciom. Ciężko jest im uwierzyć, że na półkach nie było nic oprócz octu, a wychodzenie nocą z domu było karane.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail